Pamiętacie, jak Maślak mówił, że jego dziewczyna nie ma zadatków na gwiazdę?
Ile zamieniają pieniądze i kariera.
Ponad półtora roku temu Rafała Maślaka na lotnisku przywitała jego dziewczyna. Uwagę przyciągała strojem, bynajmniej nie causaowym.
Zobacz: Rafał Maślak o swojej dziewczynie: Miarka się przebrała!
Kamila Nicpoń pracowała w gabinecie weterynaryjnym, czasem dorabiała jako fotomodelka. Akurat opuściła sesję zdjęciową, by pojechać przywitać się z chłopakiem. Stąd ten strój.
Gdy Maślak zdobywał rozgłos, pojawiał się na ściankach sam. Tłumaczył, że jego dziewczyna „nie ma zadatków na gwiazdę, nie interesuje się szołbiznesem i nie ma parcia na szkło”.
Zapowiadało się, że Kamila faktycznie jest inna. Oryginalna. Wyjątkowa.
Niestety, urok prysł. Od jakiegoś czasu Kamila pozuje u boku chłopaka na ściankach. Czasem bez stanika, czasem w odważnej stylizacji.
Zobacz: MAŁA CZARNA SUKIENKA – PRZEGLAD PROPOZYCJI ZARA (FOTO)
Wczoraj Nicpoń i Maślak otwierali salon stylizacji paznokci, o którym podobno marzyła Kamila.
Czy coś zostało z dawnej niemającej parcie na szkło panny Nicpoń? Chyba niewiele, my tu widzimy rasową celebrytkę.