Telewidzowie znają ją z TVP2. Zawsze profesjonalna i uśmiechnięta. Prezenterka, której czas się nie ima. Stanowiła pewną stałość w ramówce telewizyjnej. Teraz zabrakło dla niej miejsca.

Iwona Kubicz przyznała, że Gdy przyszłam z propozycją własnego programu, powiedziano, że nie ma już dla niego miejsca w ramówce. W styczniu podano do wiadomości, że prezenterki „Dwójki” znikają z Woronicza na wiosnę. Miały zostać tylko te, które będą miały programy autorskie. Tymczasem pomysłu Kubicz na nowe show nie przyjęto.

Odkąd po cichu we wrześniu ubiegłego roku odsunięto mnie z „Pytania na śniadanie”, nie dopuszcza się mnie do innej pracy!. Co prawda na razie nikt mnie oficjalnie nie zwolnił, ale naprawdę nie wiem, co dalej ze mną będzie– prezenterka jest załamana.

Jak widać czystki Wildsteina trwają. W końcu nie zostanie nikt kogo widzowie mogą kojarzyć z lat poprzednich.