Te dwa filmiki przyćmiły nawet tegoroczną galę Oskarów!

Jeśli je już oglądaliście – nic nie szkodzi, przy nich zawsze można się pośmiać.

Słyszycie o nich po raz pierwszy? Dobrze, zatem trochę historii:

Jimmy Kimmel i jego dziewczyna Sarah Silverman praktycznie żyją z rozbawiania ludzi. Satyryczka pierwsza wpadła na pomysł teledysku I’m f***ing Matt Damon, w którym gościnnie wystąpił rzeczony aktor. Wideo wyemitowano w 5. rocznicę nadawania programu Jimmy Kimmel Live! i był to niejako prezent dla prowadzącego:

Kimmel nakręcił niebawem własną wersję przebojowego nagrania:

Każde z nich obejrzano już kilka milionów razy, ale to zrozumiałe, dlaczego.

Życzymy naszym gwiazdom takiego podejścia do samych siebie!

P.S. Wcześniej donosiła o tym goldfish, ale o tym temacie ponownie zrobiło się głośno 🙂