Olimpiada w Rio 2016 ponownie budzi ogromne kontrowersje.

Zobacz też: Rio 2016: Bliźniaczki, które pokonały wspólnie metę ofiarą wielkiego hejtu!

Oliwy do ognia dodała wypowiedź Joanny Jóźwik, która w finale biegu na 800 metrów zajęła piąte miejsce.

Reprezentantka w ostatnim wywiadzie stwierdziła, że zawodniczki z pierwszych miejsc „nie przypominają kobiet”.

Trzy zawodniczki, które były na podium wzbudzają bardzo dużo kontrowersji. Nie ukrywam, że dla mnie też jest to troszkę dziwne, że nic z tym władze nie robią. Koleżanki po prostu mają bardzo duży poziom testosteronu, zbliżony do męskiego, dlatego wyglądają, tak jak wyglądają i biegają, tak jak biegają.

I dalej:

Po prostu Semanya jest nie do pobicia w tym sezonie i myślę, że jeżeli nic z tym władze nie zrobią, to będzie do końca nie do pobicia.

Zobacz też: Rio 2016: To musiało BOLEĆ! Rosjanka wykonała najgorszy skok w historii!

Dodatkowo stwierdziła, że:

Uważam, że powinno powrócić kryterium testosteronu w biegach kobiet. Zawodniczki, które zdobyły medale, pod względem wydolności i siły prezentują poziom nie do przeskoczenia. Denerwuje mnie bieganie z takimi zawodniczkami. Kiedy koło mnie przechodziło Wambui i zobaczyłam, że jest trzy razy większa ode mnie, to jak ja mam się czuć.

Jej wypowiedź spotkała się z dużym zrozumieniem zarówno ze strony kibiców, jak i działaczy kadrowych.

Tymczasem okazało się, że Caster Semanya z RPA, która zwyciężyła w tych zawodach… ma żonę.

Partnerka biegaczki ma na imię Violet Raseboya i jest z nią w związku małżeńskim od ponad roku.

Zobacz też: 15 najseksowniejszych polskich olimpijek — ranking CKM!

Internauci odkryli również zdjęcia ze ślubu kobiet. Na fotografiach widać, że Violet miała na sobie piękną białą suknię a Caster… tradycyjny strój męski.

Czy w takim wypadku nasza reprezentantka ma prawo czuć się zawiedziona?

Nie milkną echa rywalizacji kobiet na dystansie 800 metrów. Atmosferę podgrzała Joanna Jóźwikkomentując swoje rywalki w tym Caster Semenyatuż po wyścigu. Czy Asia powinna pozwolić sobie na taką wypowiedź? "Trzy zawodniczki, które były na podium wzbudzają bardzo dużo kontrowersji. Nie ukrywam, że dla mnie to też jest trochę dziwne, że władze nic z tym nie robią. Koleżanki mają po prostu bardzo wysoki poziom testosteronu, podobny do męskiego, dlatego wyglądają jak wyglądają i biegają tak jak biegają. Semenya jest nie do pobicia w tym sezonie i myślę, że jeśli nic z tym światowe władze nie zrobią, będą do końca nie do pobicia" Na pewno nie jest to poprawne politycznie, jednak jest to problem, którego nie można zamiatać pod dywan. Czy w imię poprawności politycznej powinniśmy spokojnie patrzeć jak wyniki sportowej rywalizacji są wypaczane? Podstawowe pytanie na które powinniśmy odpowiedzieć to "Co definiuje kobietę w aspekcie biologicznym". Czy przymykanie oko na podwyższony poziom testosterony jest fair wobec innych biegaczek? Przecież jeśli inna zawodniczka osiągnęłaby taki poziom testosteronu zostałaby wyrzucona za doping. Tutaj nie ma prostych rozwiązań, jednak obecna sytuacja na pewno nie sprzyja promocji sportu i ducha olimpijskiego. Jakie jest Wasze zdanie? Z jednej strony zawodniczki jak Caster, które urodziły się takie i chciałyby rywalizować i trudno im tego zabronić lub co gorsza wyrzucić do rywalizacji męskiej na podstawie np. poziomu testosteronu. Z drugiej Joanna, która na pewno czuje się sfrustrowana, gdyż już na starcie jest na straconej pozycji, podobnie jak inne zawodniczki. /proszę Was o merytoryczną dyskusję, pozbawioną wzajemnych wyzwisk/ #rio2016 #joannajozwik #castersemenya #semenya #jozwik #running #800m

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika @mak0s

#mondaymotivation "They tried to bury us , they didn't know we were seeds" #castersemenya #WeAreAfrican #womensmonth #blackexcellence

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Sabelo (@sabelomngoma)

Rio 2016: Joanna Jóźwik o konkurentkach: Mają testosteron zbliżony do męskiego

Rio 2016: Joanna Jóźwik o konkurentkach: Mają testosteron zbliżony do męskiego

Rio 2016: Joanna Jóźwik o konkurentkach: Mają testosteron zbliżony do męskiego