/ 07.03.2008 /
Nie spodziewaliśmy się takich uroczych atrakcji. Foczka (a właściwie lew morski) Cecil (to on) i Szymon Wydra rozczulili nas całkowicie.
– Nie wiem czy ktokolwiek w życiu będzie się chciał jeszcze z tobą całować – żartował po występie obu „panów\” Piotr Bałtroczyk.
Przemysław Saleta w roli jurora próbował sypnąć żartem. Tylko kto mu ułożył tę uwagę?
– Pokazałeś, że wiesz co włożyć w który otwór. Brakowało mi żebyś wyciągnął czarodziejską różdżkę i pokazał jak nią władasz – stwierdził po zakończeniu numeru Piotra Pręgowskiego, który wsadził modelkę do pudła, a następnie przeciął je nożem.