Obrzydliwe wyznanie Kim Kardashian na temat porodu
Teraz wynajmie surogatkę.
Po dwóch trudnych ciążach i bardzo ciężkich porodach, Kim Kardashian (36 l.) nie ma już odwagi na kolejną ciążę.
Zobacz: Oto polska Kim Kardashian? Internauci nie mają wątpliwości!
Jednak zarówno ona jak i jej mąż bardzo chcą mieć trzecie dziecko. Kim otwarcie mówi, że chce mieć dużą rodzinę i zrobi wszystko, by tak się stało.
Co zatem zrobić, by kolejna ciąża nie zagroziła zdrowiu lub nawet życiu Kim oraz jej dziecka? Poprzednie ciąże przebiegały z komplikacjami. Ze względu na złe usytuowanie łożyska, po porodzie konieczna była drastyczna interwencja lekarza:
– Poród Nori został wywołany, dziecko szybko przyszło na świat. Wkrótce potem wszyscy oczekiwali, że łożysko oddzieli się i je urodzę – wspomina Kim.
– Ale tak się nie stało. Moje łożysko nie odkleiło się, ale zostało w macicy. Lekarz musiał włożyć do środka całą rękę i usunąć łożysko, wydrapując je przy tym paznokciami z mojej macicy – podaje drastyczne szczegóły celebrytka.
– To było obrzydliwe i bardzo bolesne – dodaje.
Czytaj też: Kim Kardashian na pierwszym selfie od napadu (FOTO)
Kim mówi, że ryzyko, iż kolejna ciąż będzie przebiegać z podobnymi powikłaniami jest bardzo duże. Istnieje też możliwość, że Kim będzie cierpieć na groźne w ciąży nadciśnienie tętnicze.
Wszystko to sprawia, że celebrytka poważnie myśli nad znalezieniem surogatki, która urodziłaby dziecko.
To dopiero będą emocje! I jakże ciekawy wątek do pokazywania w rodzinnym show.