W dniu święta narodowego prezydent odznaczył osoby szczególnie zasłużone dla kraju. Wśród wyróżnionych artystów była Małgorzata Kożuchowska.

Aktorka przyjęła z rąk Andrzeja Dudy Order Polonia Restituta.

Zobacz: Burza na Facebooku Małgorzaty Kożuchowskiej – poszło o Krzyż Kawalerski

W sieci zawrzało.

Jedni gratulowali Kożuchowskiej, inni pytali, dlaczego to właśnie ona została odznaczona przez prezydenta.

Aktorka postanowiła odnieść się do tych dyskusji. Na swoim Facebooku napisała:

Moi Drodzy,

po lewej: „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” od poprzedniej Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Pani Małgorzaty Omilanowskiej,
po prawej: Polonia Restituta od Pana Prezydenta Andrzeja Dudy.
Z obu odznaczeń jestem dumna. Po równo. Długo się im przyglądałam i na żadnym z nich nie znalazłam partyjnego znaczka – zaczęła swój wywód pod zdjęciem przedstawiającym oba odznaczenia.

Po czym dodała:

Jeśli Urzędnicy Państwa, które jest moją Ojczyzną, w którym żyję i które kocham – obojętnie kto w nim sprawuje władzę (pochodzącą z demokratycznego wyboru) uznają, że są powody dla których warto mnie wyróżnić, to jest to dla mnie tylko i wyłącznie powód do dumy. Nie dam się wciągnąć w dyskusje polityczne, mimo zaczepek i prowokacji.
Aktor jest od grania…tak uczyli mnie moi mistrzowie w szkole teatralnej i temu pozostaję wierna.

Czytaj też: SZOK! Jak fryzura zmieniła Małgorzatę Kożuchowską (Facebook)

Bardzo dziękuję za liczne głosy sympatii i gratulacje! 🙂 😗
Dziękuję Kapitule Orderu za uznanie, że jestem godna tego odznaczenia! Powtarzam: jestem z niego ogromnie dumna!

Na koniec Kożuchowska jednoznacznie wypowiedziała się na temat zdjęć jej syna, które po uroczystości pojawiły się w internecie:

P.S. Na koniec, krótkie wyjaśnienie.Stając do pamiątkowego zdjęcia z Panem Prezydentem i moim synkiem ustaliłam z Fotografem Prezydenckim, że zdjęcie to będzie tylko i wyłącznie dla mnie na pamiątkę oraz do użytku wewnętrznego Kancelarii Prezydenta, bez możliwości jego publikacji. Niestety, nie zwróciłam uwagi, że w tym czasie zdjęcia robili również zaproszeni do Belwederu fotoreporterzy prasowi stojący w oddaleniu.

W związku z tym, chciałbym po pierwsze bardzo prosić o niewykorzystywanie zdjęcia z moim synem do publikacji prasowych, internetowych i wszelkich innych. Po drugie, chcę bardzo wyraźnie zakomunikować: sytuacja z Belwederu była wyjątkowa, w dalszym ciągu nie wyrażam zgody na wykonywanie i publikowanie jakichkolwiek zdjęć mojego syna Jana Wróblewskiego – zakończyła Małgorzata Kożuchowska.

Małgorzata Kożuchowska nie chce, by zdjęcie jej synka krążyło po sieci

Małgorzata Kożuchowska nie chce, by zdjęcie jej synka krążyło po sieci

Małgorzata Kożuchowska nie chce, by zdjęcie jej synka krążyło po sieci

Małgorzata Kożuchowska nie chce, by zdjęcie jej synka krążyło po sieci