Wiadomo, jak zginęła Ewa Tylman. Adam Z. oskarżony!

Szokujące ustalenia śledczych w sprawie Ewy Tylman.

Zobacz też: Co wykazała sekcja zwłok Ewy Tylman?

Prokuratura oficjalnie oskarżyła Adama Z., który jako ostatni miał widzieć zamordowaną kobietę.

Jak powiedziała Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu:

Poznańska prokuratura uważa, że Adam Z. odpowiada za zabójstwo Ewy Tylman. Został on oskarżony o zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Miał zepchnąć dziewczynę ze skarpy, po czym nieprzytomną przeciągnąć na brzeg Warty i wrzucić do rzeki. Godził się tym samym na jej śmierć. – Zebrane w całość dowody układają się w logiczny ciąg.

Zobacz też: Przy zwłokach Ewy Tylman znaleziono bardzo istotny dowód!

Mężczyźnie został postawiony zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym, czyli:

Oznacza to, że sprawca miał świadomość, że na skutek jego działania może nastąpić zgon i się na to zgodził.

Według ustaleń, między tą dwójką doszło do sprzeczki, w wyniku której Z. miał zepchnąć Tylman do rzeki.

Co więcej, jak twierdzi Mazur-Prus, przed tragiczną śmiercią dziewczyny:

Ewa Tylman uciekała przed Adamem Z. Oskarżony ją gonił.

Doszło do szamotaniny, przez którą Tylman straciła przytomność. To wtedy Z. zdecydował się na wrzucenie ciała do Warty.

Niestety, jak ustalili specjaliści:

Biegli nie wykluczyli, że w momencie wrzucania Ewy do wody jej podstawowe czynności życiowe były zachowane.

Zobacz też: Głośne przypadki morderstw dokonanych przez Polaków

Adam Z. został uznany za poczytalnego. Mimo że był przesłuchiwany 9 razy, to za każdym przedstawiał inną wersję zdarzeń.

Mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Za zabójstwo grozi kara nie mniejsza niż 8 lat pozbawienia wolności, kara 25 lat lub kara dożywotniego pozbawienia wolności.