Brittany Muprhy nie korzysta z internetu
... a po roku od ślubu chce się rozmnażać.
/ 12.03.2008 /
Nikt nie dawał temu małżeństwu szans. Ona piękna, on… cóż, może wyglądem nie straszy, ale jak na hollywoodzkie standardy jest po prostu mało… hollywoodzki. Chodzi chociażby o brak „kaloryfera\” na brzuchu i więcej, niż jeden podbródek.
Brittany Murphy kocha jednak swojego męża, Simona Monjacka (na zdjęciu na drugim planie) i oświadczyła, w przeciągu roku chce zajść w ciążę.
Aktorka dodała, że kąśliwe uwagi na temat jej związku spowodowały, że obydwoje przestali korzystać z sieci.
– Nawet nie korzystamy ostatnio z internetu. Żadnych blogów – mówią.
Może Michał Wiśniewski powinien wziąć z nich przykład?