Czarna Wdowa, czyli Beata Duda z Rolnik szuka żony była kandydatką na żonę Marka. Ostatecznie mężczyzna nie związał się z żadną z dziewczyn, które towarzyszyły mu na planie programu. Wybrał Olę, którą odrzucił na etapie pisania listów.

Zobacz: Finałowy odcinek Rolnika. Wnioski? Rolnik nie szuka żony

Ci którzy lubą dreszczyk emocji, musieli ze smutkiem przyjąć do wiadomości, że historia sensacyjno-romantyczna między Markiem a Beatą nie będzie miała miejsca.

Ostatni Marek otworzył się w temacie nowego związku.

Te rzeczy, które dla innych dziewczyn były utrudnieniem, czyli muchy, gęsi i inne zwierzaki, dla niej nie stanowiły problemu. (…) Nie chcę żyć w pojedynkę. Program jeszcze utwierdził mnie w tym przekonaniu. A jeśli spotkam kobietę, która naprawdę mnie pokocha, to jestem gotów zostać ojcem po raz trzeci. Lubię dzieci – mówi rolnik w rozmowie z Rewią.

Dzieli nas trochę kilometrów, bo Ola mieszka na południu Polski, ale to nie problem. Wiek też nie jest jakimś dramatem. Moim zdaniem im młodsza dziewczyna, tym lepsza, bo najpierw to ja zaopiekuję się nią jak najlepiej, a potem ona mną. Taka będzie kolej rzeczy – dodaje.

Zobacz: Łukasz z Rolnik szuka żony czekał, aż skończy się jego umowa, by powiedzieć TO

Powodzenia!

Marek z Rolnik szuka żony o nowym związku. Czy związał się z Czarną Wdową?