Nagła śmierć Carrie Fisher, która zmarła w wieku 60 lat, zaszokowała zarówno fanów, jak i osoby, które znały ją osobiście.

Zobacz też: Wzruszające słowa Harrisona Forda o Carrie Fisher

Smutna wiadomość o zawale serca artystki nadeszła w Wigilię, kiedy to miała w trakcie lotu do Los Angeles.

Fisher, która była najbardziej znana z roli Księżniczki Lei w sadze Star Wars, często przychodziła na gale oraz imprezy filmowe ze swoim pieskiem Garym.

Niestety pupil teraz nie może zrozumieć, dlaczego jego Pani odeszła.

Zwierzak, który ciągle towarzyszył celebrytce, „dorobił się” nawet swojego konta na Twitterze i Instagramie.

Ostatnie zdjęcie, na którym jest piesek gwiazdy, wywołało smutek u fanów artystki. Wszystko dlatego, że podpisano je tymi słowami:

Będę na Ciebie czekać mamusiu.

Aktorka wielokrotnie przekonywała, że Gary jest jej najlepszym przyjacielem. Ponadto przekonywała, że psiak bardzo „źle się czuje”, kiedy nie mam jej obok niego.

Zobacz też: Gwiezdne Wojny 7 – finalny zwiastun

Żegnaj Carrie, niech Moc będzie z Tobą.

At the museum with my mom 🐶❤️ #garyfisher #garyinlondon2016 #garytravelstheworld #victoriaandalbertmuseum

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Gary Fisher (@garyfisher)

Wzruszające pożegnanie Carrie Fisher przez... jej pieska (FOTO)

Wzruszające pożegnanie Carrie Fisher przez... jej pieska (FOTO)

Wzruszające pożegnanie Carrie Fisher przez... jej pieska (FOTO)

Wzruszające pożegnanie Carrie Fisher przez... jej pieska (FOTO)