Czy dieta Anny Popek pomoże schudnąć każdej kobiecie?
Dziennikarka udowadnia, jak można wyglądać dobrze po czterdziestce.
Anna Popek i jej dieta od wielu miesięcy jest tematem dyskusji wśród niektórych Internautów.
48-latka przyznała jakiś czas temu w magazynie Rewia, że diametralne zmiany wprowadziła na jednym ze swoich urlopów.
Zobacz też: Anna Popek już tak nie wygląda! Czy pasuje jej nowa fryzura?
Dziennikarka stwierdziła, że:
Gdy już przekonałam się, że można jeść na śniadanie buraczki i kapustę, a zamiast kawy pić zakwas z buraków, uwierzyłam, że można zmienić wszystko.
Ponadto prezenterka wyznała w magazynie Show, że:
Mój sposób na młodość? Dbam o siebie na co dzień. Tuż po obudzeniu, przez 15 minut płuczę jamę ustną olejem słonecznikowym. To zabija bakterie i sprawia, że pozbywam się toksyn. Następnie piję dwie szklanki ciepłej wody z cytryną, łykam gorzką morelę, która ma działanie antyrakowe i jem nasiona ostropestu plamistego, który korzystnie wpływa na wątrobę
.
Oraz:
Dopiero wtedy zasiadam do śniadania. Ponadto sporo pływam i każdego rana wykonuję ćwiczenia rozciągające. Od czasu do czasu nakładam też maseczki odżywcze i robię peeling ciała.
Co więcej, w jednym z wywiadów zdradziła sekret na szybkie schudnięcie ze zbędnych kilogramów.
Przede wszystkim:
Rezygnuję z glutenu całkowicie. Odstawiam chleb, makaron, ryż i ziemniaki. Jem tylko potrawki warzywne. Ostatni posiłek zjadam o 17.00, a nawet rezygnuję z niego całkowicie na rzecz koktajli oczyszczających. Polecam też wizyty w saunie i robienie brzuszków.
Zobacz też: ANNA POPEK JAK NASTOLATKA
Najważniejsze jednak jest to, aby wszystko stało się nawykiem:
Nic nam nie pomoże, jeśli będziemy zrywami pracować nad sobą. Jak raz na jakiś czas pójdziemy do salonu kosmetycznego albo raz na jakiś czas na siłownię. Sens jest w powtarzalności, drobnych rzeczach, które nie są bardzo uciążliwe, ale które sprawiają, że jesteśmy w dobrej formie.
Czy według Was jej rady są warte zastosowania?