Sprawa z napadem na Kim Kardashian (36 l.) jest na ustach wielu fanów celebrytki na świecie.

Zobacz też: Nowe fakty na temat napadu na Kim Kardashian budzą wątpliwości

Najnowsze informacje podają przy tym, że przynajmniej część skradzionej biżuterii niedługo może zostać odzyskana.

Wszystko dlatego, że w sprawie, w której zatrzymano aż 17 osób, powoli zaczyna dochodzić do odkrycia coraz to nowych sekretów.

Jak donosi TMZ pierwszą osobą, która oficjalnie została oskarżona jest 63-letni Yunice A, który prawdopodobnie kierował całym procederem.

Podejrzany miał już za sobą szeroką historię przestępstw związanych z kradzieżą, paserstwem oraz licznymi oszustwami finansowymi.

Ponadto według najnowszych informacji drogocenne rzeczy celebrytki miały trafić na czarny rynek… w Belgii.

A dokładnie do Antwerpii w północnej części kraju. Niestety jak donoszą źródła policyjne, z racji tego, że kradzieży dokonano trzy miesiące temu, to zwrot całości biżuterii będzie wręcz niemożliwe.

Przypomnijmy, że kosztowności warte były ponad 11 milionów dolarów.

Zobacz też: KUWTK WRACA NA EKRANY! KIM KARDASHIAN OPOWIADA O NAPADZIE W PARYŻU

Sprawa jest rozwojowa i policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

Wiemy, co się stało z biżuterią Kim Kardashian!

Wiemy, co się stało z biżuterią Kim Kardashian!

Wiemy, co się stało z biżuterią Kim Kardashian!

Wiemy, co się stało z biżuterią Kim Kardashian!