Ochroniarz Kim Kardashian przerywa milczenie!
Czy dowiemy się, dlaczego TAK NAPRAWDĘ został zwolniony?
Napad na Kim Kardashian (36 l.) zaszokował nie tylko fanów na całym świecie, ale przede wszystkim najbliższe osoby celebrytki.
Zobacz też: To już jest PEWNE! Napad na Kim Kardashian to WEWNĘTRZNA ROBOTA!
Z tego powodu Kanye West (39 l.) szybko zadecydował, że za „niesubordynację” zwolni szefa ochrony swojej żony – Pascala Duviera.
Na nic były przekonywania rodziny Kimmy, że bodyguard przebywał wtedy z Kendall Jenner oraz Kourtney.
Tymczasem ochroniarz zdradził w rozmowie z Fairfax media, że z miłą chęcią wróciłby do Paryża, pomimo incydentu z października:
Jeśli unikałbym miejsc, w których coś złego się stało, to nie wychodziłbym z domu.
Niczego nie można unikać. Niestety w dzisiejszych czasach, musisz być ciągle ostrożnym.
Pascal przyznał przy tym, że przez jakiś czas ukrywał się przed mediami, ponieważ tabloidy oskarżały go o kradzież biżuterii.
To był dla niego osobisty cios, ponieważ pracował z rodziną Kardashianów od 2012 roku. Mimo to niemiłą niespodzianką było dla niego to, że Kanye zdecydował się na zrezygnowanie z jego usług.
Kiedy zapytano go o to, jakie były główne powody, powiedział:
Próbuje odpowiedzieć sobie często na to pytanie, ale to nie ma znaczenia. To klient powinien sobie odpowiedzieć na to pytanie.
I dalej:
Moi bliscy byli napastowani pytaniami na mój temat. Nie jest to fajne, ale to część tej pracy.
Zobacz też: Jessica Mercedes i Kim Kardashian na jednej imprezie w Dubaju! Co tam robią?
W sprawie zatrzymano 17 osób, w tym kierowcę celebrytki. Po przesłuchaniu został wypuszczony na wolność.
Czy sądzicie, że zwolnienie Pascala miało w tym przypadku sens?