Maja Bohosiewicz rozczarowana sesją Kasi Zielińskiej dla Playboya?
Co było nie tak?
Katarzyna Zielińska jest gwiazdą lutowego numeru Playboya. Aktorka wystąpiła w subtelnej sesji. Niewiele w niej nagości. Są przezroczyste biustonosze, obcisłe topy, nie ma epatowania golizną, wulgarności.
Zobacz: Zielińska o sesji dla Playboya: Zrobiłam to dla pieniędzy i sławy (Insta)
O sesji jej bohaterka pisze na swoim Instagramie:
Bardzo wygodna i naturalna poza 😜 nieee nie miałam na drugi dzień zakwasów 😜 @playboy_polska #wygodnie #naturalnie #tak #po #swojemu #żeby #tylko #ładnie #wyglądało #pełen #luz #😜 #zero #zakwasow #tylko #ból #w# krzyżu.
Maja Bohosiewicz, która dla magazynu pozowała w 2013 roku, pyta w komentarzach:
A gdzie gołe cycki???
Zielińska odpowiedziała: codziennie 😜
Najwyraźniej Zielińska miała swój pomysł na sesję. Maja, która w 2013 roku rozebrała się dla Playboya, pokazała znacznie więcej:
Nie powiem, żeby to była najlepsza zabawa w moim życiu. Po prostu nie zwykłam chodzić z gołą pupą wśród tylu ludzi. Zazwyczaj robię to w towarzystwie jednej osoby. Ekipa została okrojona do minimum, ale i tak jeszcze dwa dni później przeżywałam to. A mój chłopak przeżywa do dziś – zwierzała się potem.
Zobacz: WOW! Kasia Zielińska na plaży w bikini (Insta)
Może mąż Kasi Zielińskiej nie będzie musiał przeżywać;)