Kilka dni temu zrobiło się nam smutno, gdy zobaczyliśmy, co je na obiad Karolina Szostak (41 l.).

Zobacz: Karolina Szostak pokazała swój obiad i przestaliśmy się dziwić, że jest CHUDA

Na szczęście to my byliśmy smutni, nie ona. Dziennikarka najwyraźniej przywykła już do diet, postów i wyrzeczeń, bo swój obiad w postaci cukinii, marchewki i paru listków bazylii bardzo chwaliła i chyba się niż dostatecznie pożywiła, skoro ma siłę na wybryki podczas treningu.

Gifa zrobionego podczas treningu pod okiem trenera personalnego, Tomasza Choińskiego, Szostak wrzuciła na swój instagramowy profil w piątek. #trener#❤#nie#ma#już#siły#ale#gada#😜#zmiananalepsze#sprawdzamy#testujemy#czy#damy#rade#razem#😜kto#się#zmęczy#ja#czy#tomek#?#od#miłościdonienawiści#krótka#droga @tomaszchoinski @klinikalaperla @przelomwodzywianiu – napisała.

Na zachwyty nie trzeba było długo czekać.

Super 👌 to nie chodzi o to,że szczuplejsza to ładniejsza.. To chodzi o.zdrowe i świadome podejście do siebie. Świec przykładem dalej😊 – piszą fanki.

Czytaj: Jeszcze kilka miesięcy temu, ta suknia była poza zasięgiem Karoliny Szostak

Figura boska – dodają.

Ja pie**iele jaka chuda 😂 – pisze ktoś wprost i dosadnie.

Kilka godzin po „wycisku” Szostak pojawiła się na imprezie. Tym razem postawiła na prostą stylizację – czarną bluzę i dżinsy.

Czujecie się zmotywowani czy dalej nic?