Ale dzień! Beyonce w ciąży z bliźniakami, a Chodakowska… (Facebook)
"Wolę, żebyś się DOWIEDZIAŁA SIĘ ODE MNIE..."
Jakiś czas temu, gdy Anna Lewandowska oznajmiła, że jest w ciąży, oczy wszystkich zwróciły się na… Ewę Chodakowską. Trenerka została zasypana pytaniami na temat jej planów macierzyńskich.
Zobacz: Przez ile miesięcy musiałabyś odkładać, żeby jechać na obóz z Chodakowską?
Ewa wcale się nie uniosła, nie zdenerwowała wścibskimi pytaniami. Grzecznie i na temat odparła, że owszem, planuje powiększenie rodziny, ale nie teraz. Podkreśliła, że chce się nacieszyć małżeństwem i z uśmiechem zamknęła temat.
Na szczęście teraz Beyonce ogłosiła, że jest w ciąży, Chodakowska może więc (chyba) liczyć, że ciśnienie wokół jej brzuszka nieco spadnie.
Ale nie oznacza to, że u Ewy nic się nie dzieje! O nie, u niej zawsze musi się dziać dużo i szybko.
Niedawno trenerka otworzyła imponujących rozmiarów kompleks sportowy, a teraz zdecydowała się na kolejny, ważny dla niej krok.
O co chodzi?
– Nie będzie dla Ciebie zaskoczeniem, jeśli powiem, że stronię od mediów. Nie ustawiam się, na eventy chodzę bardzo rzadko, nie widać mnie przyklejonej do ścianki – zaczęła swój wywód Chodakowska.
Napięcie rośnie… Co tym razem wymyśliła?
– Co więcej – wszelkie newsy: te małe i duże staram się przekazać osobiście. Tak będzie z tym newsem, małym, ale wolę, żebyś dowiedziała się ode mnie. Przez najbliższe dwa lata będę odtwórcą głównej roli w serialu Szczęki 5. Ten serial to nie komedia, to dla mnie ogromne wyzwanie – mówi Ewa i pokazuje nowy aparat na zębach.
Chodakowska podkreśliła, że założyła aparat głównie ze względów zdrowotnych, te estetyczne były jednak mniej ważne. Dodała, że na aparat namawiano ją od 4 lat.
Napisała też o swoich pierwszych wrażeniach:
Założenie nie boli NIC.. teraz jest śmiesznie, bo mam wrażenie ze usta mi się nie domykają i jestem na takim permanentnym zdziwieniu,
Jutro ma trochę boleć i tak przez tydzień, ale ponoć zakwasy po moich treningach są bardziej dokuczliwe zatem ŁEEEEEE LUZ 😜
Czytaj: Chodakowska OSTRO: Zastanawiam się kto wymyśla takie pierdoły i po co?
A swoją wypowiedź zakończyła:
– Darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby…. Ihaaaa.
Powodzenia!