Świeżo upieczona mamusia chce jak najszybciej wrócić do sylwetki sprzed ciąży.

6 milionów dolarów, które People zapłacił za sesję zdjęciową z jej nowo narodzonymi dziećmi, wydaje na pociechy i siebie, oczywiście.

Jennifer Lopez zatrudniła już osobistego trenera, bo – jak twierdzi informator – „nie może na siebie patrzeć\”.

– Jest rozdrażniona faktem, że jej ciało nie wygląda już tak jak kiedyś. [Jennifer] zawsze miała szerokie biodra, ale teraz ma też trochę brzuszka. Nie może na to patrzeć – mówi osoba z otoczenia gwiazdy. – Zatrudniła więc Gunnara Petersona [osobistego trenera] i ćwiczy z nim po półtorej godziny dziennie.