Zaginięcie Ewy Tylman to sprawa, która niemal nie znikała z mediów ciągu zeszłego roku.

Zobacz też: Proces ws. Ewy Tylman. Nie obyło się bez skandalu!

Głównym podejrzanym był Adam Z., przyjaciel kobiety, którego widziano z nią po raz ostatni.

Jednakże poznański sąd uchylił areszt mężczyźnie, zmieniając kwalifikację czynu z zabójstwa na nieudzielenie pomocy!

To jednocześnie redukuje wymiar kary z dożywocia na maksymalnie do trzy lata pozbawienia wolności.

Skąd taka decyzja?

Sędzia Magdalena Grzybek stwierdziła, że nie ma jednoznacznych dowodów na to, że podejrzany zamordował Tylman.

Dodatkowo autopsja nie wykazała śladów obrażeń fizycznych, co domniemywano na początku śledztwa.

Sąd zadecydował również, że Z. zostanie uchylony areszt, którego odbywał od 15 miesięcy. Jednocześnie Z. nie może opuszczać kraju oraz ma dozór policyjny.

Oskarżony jedynie raz przyznał się do zarzucanych czynów. W późniejszym czasie odwołał to świadectwo, twierdząc, że „policja wymusiła na nim obciążające zeznania”.

Zobacz też: KRÓTKI FILM O ZABIJANIU, CZYLI BRUTALNE MORDERSTWO I JEGO OCENA

Kolejna rozprawa w tej sprawie odbędzie się w marcu.

Zaginięcie Ewy Tylman: Adam Z. wychodzi na wolność!

Zaginięcie Ewy Tylman: Adam Z. wychodzi na wolność!

Zaginięcie Ewy Tylman: Adam Z. wychodzi na wolność!