Wczoraj zagraniczne serwisy plotkarskie obiegła wiadomość, że aktorka Kirsten Dunst opuściła odwyk i wróciła do Nowego Jorku.

25-letnia gwiazda zgłosiła się do kliniki Cirque Lodge w stanie Utah na początku lutego. Przyjaciele bardzo martwili się o jej stan, przeczuwając zbliżające się załamanie nerwowe.

Dunst była widziana w Nowym Jorku już w środę, ale według świadków: „Nie wyglądała dobrze. Była jeszcze bledsza niż zwykle i wydawała się być niesamowicie zmęczona. W niczym nie przypominała tej Kiki, którą widujemy na czerwonym dywanie.\”

No cóż, mało która gwiazda wygląda na co dzień tak, jak na czerwonym dywanie. Mimo wszystko mamy nadzieję, że terapia przyniosła efekty.