Jak udaje się 49-letniej Madonnie utrzymać szczupłą sylwetkę, giętkość, aby móc pochwalić się ciałem 30-latki?

To wszystko dzięki SZALEŃSTWU.

Gwiazda każdego dnia uprawia katorżnicze ćwiczenia fizyczne. Nie ma wyproś, bo nawet w niedzielę trzeba się męczyć.

– Mieszam to – pilates, gyrotonic [iimituje ruchy pływania, jogi, tańca i gimnastyk i przyp. red.], yogę – opowiada piosenkarka. – Wszystkie te ćwiczenia wykonuję sześć dni w tygodniu, z wyjątkiem niedziel. Właściwie to w niedzielę jeżdżę konno. Nie ma czegoś takiego, jak dzień wolny.

Pomimo diety i treningów wciąż miewa „grube dni\”, kiedy zamartwia się swoją wagą.

– Wtedy więcej biegam, a kolejnego dnia jem mniej, więc jakoś to się uspokaja, ale jestem pewna, że wciąż chodzi mi to po głowie.

Jesteśmy zatem skłonni pomyśleć, że Madonna to android.
Zrelaksuj się, kobieto. Życie jest zbyt piękne, żeby połowę z niego spędzać na wyciskaniu siódmych potów.

I te jej biedne dzieci.

– Mamusiu!
– Nie teraz kochanie! Mamusia właśnie zdejmuje nogę zza szyi.

A przecież to nic złego żyć w zgodzie ze swoim wiekiem i ładnie się starzeć.