Gwiazdy mają czasem przedziwne metody na utrzymanie swojej cery w dobrej kondycji. Sandra Bullock smaruje swoją skórę kremem na hemoridy, Kourtney i Kim jadły natomiast łożysko po porodzie.

Okazuje się, że księżna Kate (35 l.) pielęgnuje cerę w taki sposób, na który nie tylko stać większość z nas, ale i większość z nas by się na niego odważyła.

Punkt pierwszy to czekolada! Na ryku znajdziecie spory wybór czekoladowych maseczek do twarzy. Oto ulubieńcy Kate. Co więcej? Księżna zawsze zmywa makijaż z pomocą wacików nasączonych płynem micelarnym. Żadne superszczoteczki, chusteczki, żele – klasyczny wacik.

Jeśli zastanawiacie się, jak to się dzieje, że włosy księżnej zawsze są uniesione, nigdy nie przyklapnięte, to zdradzamy przepisy – rozczesuj je mając głowę skierowaną w dół.

I ostatnie brwi – wizażystka księżnej zawsze przeczesuje jej brwi grzebyczkiem oprószonym pudrem. Później podkreśla je kredką lub specjalnymi dostępnymi na rynku preparatami.

A jakiego kremu używa żona księcia Williama? Nwaliżający z Nivei coś Wam mówi?

Mózg rozwalony! Księżna zdradziła sekret promiennej cery

Mózg rozwalony! Księżna zdradziła sekret promiennej cery

Mózg rozwalony! Księżna zdradziła sekret promiennej cery

Mózg rozwalony! Księżna zdradziła sekret promiennej cery