My nie będziemy odpowiadać na to pytanie – tutaj liczymy na Was.

Faktem jest jednak, że Kasia Cichopek jest głęboko rozczarowana postawą reżyserów, którzy niczym w zmowie nie proponują jej roli w filmach.

I w Gali daje swemu rozczarowaniu pełen upust:

– Może reżyserzy nie mają mojego numeru telefonu? Może nie nadaję się do ich artystycznych wizji? Może wyglądam zbyt dziecinnie? Może przez serial mam zbyt oklepaną twarz? Nie wiem. Kino jest moim marzeniem – żali się w wywiadzie.

Niestety, życie jest brutalne i bywa tak, że nie każde marzenie staje się rzeczywistością. Co marzyć oczywiście nikomu nie zabrania…