Ponoć Radek Majdan ma poważne problemy finansowe. W klubie Polonia Warszawa siedzi na ławce rezerwowych, bo trener postawił na innego bramkarza.

– Cóż, przykre to – komentuje Majdan w rozmowie z magazynem Świat i ludzie. Tylko że co innego może powiedzieć?

Tym bardziej, że Doda – jak przekonują ich znajomi – wcale nie jest skora do pomocy.

– Dorota koncentruje się teraz na zabezpieczeniu przyszłości swojej i swoich najbliższych, a Radek już do nich nie należy – mówi jeden z nich.