/ 26.04.2008 /
Pete Doherty to nie tylko muzyk, ale i malarz. Aaa…l’artiste. I to malarz niekonwencjonalny – Pete maluje własną krwią, o czym pisaliśmy niemal rok temu.
Teraz zmarnowany Pete wystawia w Paryżu. Pokazuje światu 30 prac, w tym wiele wykonanych przy użyciu ulubionej \”farby\”.
Kolekcję można będzie oglądać do 11 maja.