Aktorka odpadła z pląsów na lodzie, ale nie zamierza znikać z pierwszych stron gazet. Panowie doceniają jej seksapil, a Panie bywają zazdrosne. Słowem doskonały materiał na rozbieraną sesję.

Weronika Książkiewicz nawet się specjalnie przed tym nie broni. Jak powiedziała w wypowiedzi dla jednego z portali zamierza pokazać jak ja Pan Bóg stworzył. Latka lecą i może niedługo nie być tylu amatorów jej wdzięków. Póki co odrzuciła ofertę CKM. Może czeka na Playboya. W końcu to bardziej prestiżowy magazyn dla Panów. Jak się rozbierać to dla najlepszych.