– Pisałam pracę na temat Birmy. Panuje tam okropna sytuacja – mówi przeglądając się w lusterku Kim Kardashian.

Nagranie ma pomóc w podnoszeniu świadomości na temat sytuacji w Birmie. Nad krajem przeszedł niedawno cyklon Nagris powodując olbrzymie straty – zginęły dziesiątki tysięcy ludzi.

Dziewczyny rozmawiają o państwie, jakby plotkowały o zakupach.

Nic dziwnego, że natychmiast po pojawieniu się filmiku w sieci internauci zareagowali wyjątkowo krytycznie.

Kim i jej siostry nie powinny otwierać buzi, jeśli chodzi o takie sprawy.

&nbsp