To wygląda jak pasmo nieszczęść… To JEST pasmo nieszczęść.

Niestety, okazuje się, że leczenie Britney Spears jest wyjątkowo trudne. Nie działają na nią żadne leki. Nie działają, bo nawet dobrze się nie rozpuszczą, a Britney już wywołuje u siebie wymioty.

– Co chwilę się do tego zmusza – powiedział anonimowy informator. – W takiej sytuacji leki po prostu nie mogą zadziałać. Wymiotuje zanim mogą wywołać jakiś skutek. Kiedy w teście zadawali jej pytania na temat ciała, np. „Czy czujesz się niepewnie względem swojego ciała? Czy często wymiotujesz po jedzeniu?\” Britney odpowiedziała twierdząco na oba i dodała, że na bulimię cierpi od kiedy skończyła 16 lat.