Mówili, że koniec. Że już nic, że Doda będzie teraz do wzięcia i inni panowie pewnie już zacierali ręce.

Później przyszło sprostowanie samej zainteresowanej, która twierdziła, że – ku prawdopodobnemu rozczarowaniu „sępów\” – jest szczęśliwa ze swym Radziem.

Mimo wszystko jednak pogłoski o kryzysie w ich związku krążą nadal, niezależnie od tego, jak gorąco Dorota przekonuje o miłości do ukochanego sportowca.

– Nie lubię grzebać się w cudzych sprawach, ale skoro Doda sama tyle o sobie mówi mediom, to ja mogę powiedzieć, ze ich małżeństwo staje się fikcja – powiedziała jedna z koleżanek Dody Życiu na gorąco.

Nieoficjalnie mówi się, że wszystko to przez zazdrość Majdana, który wciąż sprawdza swoją urodziwą żonę. Kontroluje, wysyła smsy – innymi słowy ogranicza jej tak zwaną ukochaną wolność.

Robi się z tego medialna telenowela. Do jednego z jej wątków można zaliczyć też niedawny wypad piosenkarki na Bali, gdzie znaleźli się również Stachursky, Kombii i Olivier Janiak.

Czekamy na dalsze doniesienia. A Osioł wciąż pyta: