To ich wina. Gwiazdy przyzwyczajają nas do swojego widoku w eleganckich szpilkach, w pełnym makijażu i w ubraniach, które na wszelkie możliwe sposoby wysmuklają sylwetkę, tuszując wszelkie niedoskonałości.

Jeśli więc ktoś – wzorem Geri Halliwell wybierze szerokawe dżinsy i sportowe buty, wygląda… zwyczajnie. Nagle w oczy rzucają się króciutkie nóżki piosenkarki. Nic nie poradzimy – nam skojarzyło się to z hobbitem.

\"geri

\"geri