Keira Knightley w swoim najnowszym filmie The Edge of Love musiała zaśpiewać i twierdzi, że było to dla niej wyjątkowo stresujące doświadczenie.

– Miałam lekcje z nauczycielem śpiewu, bo nie potrafię śpiewać. To wszystko było nagrywane na żywo. [Na planie] było chyba ze stu statystów a reżyser John Maybury nagle powiedział: „Teraz zaśpiewasz\”. Nigdy nie byłam bardziej przerażona. Nie powtórzę tego już nigdy. Nie chcę być gwiazdą – opowiada Keira.

Słyszałaś, Scarlett Johansson?

Poniżej śpiewająca Keira: