Anna Mucha na rozdaniu Wiktorów pokazała się w aż czterech różnych kreacjach. Każda z nich odsłaniała jej pulchniutkie ramiona, niektóre też wcale nie szczuplejsze plecy.

Aktorka podobna jest jednak do Joanny Liszowskiej pod względem pewności siebie i sylwetki się nie wstydzi.

Wyraźnie wyznaje zasadę, że „chłop nie pies i na kości nie poleci\”.

Mimo swoich niewątpliwie licznych kilogramów prezenterka wyglądała bardzo pociągająco. A w której kreacji było jej najbardziej do twarzy?

 

\"Suknie

\"Suknie

\"Suknie

\"Suknie