Victoria Beckham już od dłuższego czasu kojarzy się nie tylko z modą, ale przede wszystkim niebezpiecznie małą wagą. Oczywiście zawsze zaprzeczała, jakoby miała jakiekolwiek problemy pod tym względem. Znajomi jednak zaczęli martwić się nie na żarty, bo od czasu przyjazdu do Stanów Zjednoczonych Posh niknie w oczach.

– Ona już wygląda jak skóra i kości. Wydaje się chudsza każdego dnia. Presja Kalifornii już zbiera swoje żniwo – powiedział jej przyjaciel magazynowi US Weekly.

Ponoć Victoria opuszcza posiłki, a jeśli już skusi się na cokolwiek, są to głodowe porcje.

– Zamiast normalnej sałatki zamawia samą zieleninę bez żadnego sosu. Zamiast ryby w lekkim rosie z warzywami, chce wszystko gotowane na parze, bez soli, pieprzu, czy jakichkolwiek innch dodatków. Później bierze dwa-trzy kęsy, resztę oczywiście zostawia – opowiada zmartwiony znajomy.