Jak donosi Page 6, małżeństwo Jennifer Lopez i Marka Anthony’ego to tylko i wyłącznie gra pozorów, przynajmniej od jakiegoś czasu. Para kłóci się coraz częściej i intensywniej. Większość ich wspólnych wyjść, podczas których pozują czule objęci, z przyklejonymi do twarzy uśmiechami, kończy się scysją.

Ostatnio małżonek gwiazdy dał upust swojemu niezadowoleniu, kiedy to dziennikarz spytał J.Lo o jej najnowszą płytę:

– To było marzenie moje i Marka. Ciężko pracowałam nad tym albumem… Marc, czy chciałbyś coś powiedzieć? – powiedziała Jen.
– Nie – odburknął Anthony odwracając głowę w drugą stronę.

Ponoć największą bolączką w ich związku są dzieci. Podczas gdy Lopez desperacko pragnie zostać mamą, piosenkarzowi nie zależy na dalszej reprodukcji. Ma już 4 pociechy z poprzednich związków, więc tyle chyba wystarczy, aby czuć się spełnionym tatą.