Zac Efron może i topić serca nastolatek, ale chyba wiele z nich wykrzywi się z obrzydzeniem na wieść, że ich amant nie przepada za prysznicem.

Jego znajomi twierdzą, że gwiazdor nie przejmuje się zbytnio higieną osobistą. Sam przyznał się, że może spokojnie nie myć się przez kilka dni i nie czuje się z tego powodu specjalnie niekomfortowo.

– Zac nie jest wielkim fanem kąpieli – powiedział jego znajomy magazynowi Star. – To obrzydliwe, bo często gra w koszykówkę, a później kilka dni się nie myje. Kiedy dopada go „leń\”, myje się chusteczkami dla niemowląt.

Gratulujemy wyobraźni. Co jeszcze? Może dołączą do gazet próbki z zapachem potu Zaca?