Odkąd Miley Cyrus pokazała swe wdzięki owinięte jedynie w prześcieradło, postawiła wytwórnię Disneya w mało komfortowej sytuacji. Wystarczyła chwila słabości i na fotel królowej nastoletnich serc zaczęła sobie torować drogę Selena Gomez.

Dotąd mniej popularna (choć występowała u boku Cyrus w „Hannah Montana”), dziś może liczyć na względy Disneya. Przygotowuje się do dwóch filmów i regularnie występuje na planie serialu „Czarodzieje z Waverly Place”. A poza tym, jak głosi plotka, lepiej wpisuje się w formułę telewizji familijnej, jaką jest Disney Channel.

Sama Selena twierdzi, że między nią a Cyrus nie ma żadnej rywalizacji, a porównywanie jej z Miley to komplement.

Ona odniosła oczywisty sukces, myślę, że jest wspaniałą aktorką. Dlatego kiedy porównują mnie do niej, odczytuję to jako pochlebstwo – mówi Gomez.

Jak myślicie? Czy cnotliwa Gomez zdetronizuje słodką Cyrus?