Brytyjska gwiazdka Lily Allen ostatnio robi sporo szumu wokół siebie m.in. tym, że krytykuje wszystkich na około. Twierdzi, że nie dostaje nagród, ponieważ fonografia w Wielkiej Brytanii zawiązała spisek przeciwko niej. Ponadto walczy z wizerunkiem cukierkowatych wokalistek.

Britney radzi udać się do psychiatry. Oczywiście artystka zarzekała się, że ona się tak nie stoczy. Tymczasem ostatnio okazuje się, że wzięła przykład z koleżanki zza Oceanu. Na rauszu zaatakowała czekających na nią paparazzich. Próbowała ich kopnąć i wyrwać aparat. Dowody na to na poniższych zdjęciach.

Przy okazji Lily udowodniła, że nosi majtki i jej ciało daleko ma do ideału. Tylko czy koniecznie musiała to potwierdzać?!

Foto 1
Foto 2