Powodem takiego posunięcia był brak miejsca na garberobę w jej londyńskim mieszkaniu.

Nie mieściły się jej buty i ubrania, a poza tym nie było także miejsca dla członków ekipy. Hotel rozwiązał ten problem. Jak powiedziała Jest mi znacznie łatwiej, kiedy moje stroje i styliści są blisko. Potrzebuje też niani, menedżera, trenera. To mnóstwo ludzi.

A może lepiej kupić większe mieszkanie? Długoterminowo to może być tańsze rozwiązanie.