W wywiadzie dla Tele powiedział Maciek Stuhr wyraził poważne zatroskanie przyszłością tzw. Wiecznych Piotrusiów Panów, kawalerów naszej ery:

Porównując mój rodzinny styl życia z egzystencją wielu przyjaciół, czuję się czasami jak ufoludek. Bardzo możliwe, że wynika to z obaw przed wzięciem na siebie odpowiedzialności, która każde we właściwym momencie powiedzieć sobie, że dojrzeliśmy i zaczynamy życie na serio. Unikają takiej decyzji, co wiąże się z panującym dziś przymusem bycia wiecznie młodym – lansowanym przez media i producentów. (…) Dziś wielu jest bezdzietnych, beztroskich kawalerów. A na starość kto im laseczkę będzie podnosił?

Viagra, Maćku, Viagra.

Ups… aha, a Ty miałeś na myśli żonę…

Tak czy inaczej lubimy Cię – za to, że jesteś taki na wskroś normalny i za to, że u Kuby Wojewódzkiego umiesz zachowywać się powściągliwie, chociaż w środku pewnie aż trzaska i huczy. A ten cytat… nie piłeś przypadkiem do Kuby właśnie?

[Na zdjęciu Maciek z żoną Samantą]