Angelina Jolie, która lada dzień urodzi bliźniaczki, w szpitalu znalazła się nieco wcześniej, niż planowano.

Media twierdzą, że to Brad Pitt namówił ją do tego.

Dzieci nie dawały mamie spokoju, Angie była zestresowana i niespokojna, a przecież wiadomo, że powinna unikać nadmiernych nerwów.

Aktorkę dodatkowo zdenerwowały „męskie wakacje\” Pitta. Ona została w ich domu we Francji, razem z czwórką dzieci. On bawił się we Włoszech w towarzystwie kolegów, bo – jak twierdzi – \”relaks był mu potrzebny\”.

Po powrocie zobaczył, że jego partnerka jest kłębkiem nerwów, wszak Angelina od dawna ma problemy z… emocjami. Stąd pomysł, aby nieco wypoczęła w szpitalu, gdzie będzie miała fachową opiekę.

Po porodzie jednak będzie musiała albo wziąć się w garść, albo podwoić ilość niań. Rodzina powiększy się o dwójkę maluchów.