Dwa dni po przyjściu na świat Vivienne Marcheline i Knoxa Leona – dzieci Angeliny Jolie i Brada Pitta, lekarze z Fondation Lenval Hospital w Nicei, w którym odbywał się poród, zwołali konferencję prasową.

Dr Michel Sussmann, stwierdził, że oboje rodzice byli podczas zabiegu cesarskiego cięcia bardzo spokojni – donosi magazyn People.

Poród odbywał się ze znieczuleniem, dlatego Angelina miała pełną świadomość tego, co się dzieje. Rozmawiała i śmiała się. Oboje byli szczęśliwi – powiedział dr Sussmann.

Brad Pitt nie odstępował Angeliny na krok. Był moim asystentem! – żartował lekarz. Ojciec dzieci przeciął ich pępowiny.

Był idealnie spokojny, ale zdecydowany. Był też bardzo zadowolony, że może brać udział w narodzinach swych dzieci – chwalił aktora dr Sussmann. Powiedział też, że ojciec bliźniąt był bardzo wzruszony.

Angelina i dzieci czują się dobrze – potwierdził lekarz. Dodał, że zostaną w szpitalu jeszcze przez kilka dni. Stwierdził, że w Europie matki z dziećmi nie opuszczają szpitala tak szybko, jak w USA (po trzech dniach). Angelina i bliźnięta zostaną pod fachową opieką tak długo, jak będzie tego wymagać ich zdrowie.