Cheryl Cole nie mówi jak dziewczyna z wyższych sfer, a akcenty są w Wielkiej Brytanii różnorodne i często kojarzone zarówno z regionem, jak i pozycją społeczną…

Gwiazda posługuje się dialektem Geordie, używanym w regione Northumberland w północno-wschodniej Anglii, wzdłuż rzeki Tyne. Uważany za najtrudniejszą do zrozumienia odmianę brytyjskiej angielszczyzny jest często przedmiotem komentarzy.

Sama Cole zapowiedziała jednak, że nie zamierza uczyć się innej wymowy. Nawet, jeśli oznaczać ma to niemożność zrobienia kariery w Stanach Zjednoczonych.

– Nigdy nie zmieniłabym akcentu. To część tego, kim jestem – powiedziała.

Taka wierność może ją jednak kosztować karierę w Stanach Zjednoczonych, gdzie podobny sposób mówienia odbierany jest jako niezrozumiały. Cole ma poprowadzić w przyszłym roku amerykańską edycję programu X Factor, ale boi się reakcji na jej sposób mówienia.

– Naprawdę mam stracha. Dlaczego Amerykanie mieliby się przejmować tym, co sądzę? Nie znają mnie i na dodatek mam dziwny akcent.

Zawsze jednak zostaje jej ta piękna buzia…

&nbsp

Poniżej próbka akcentu Cheryl: