Rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, Alvin Gajadhur, skierował do rady Etyki Mediów skargę przeciwko Kubie Wojewódzkiemu i Michałowi Figurskiemu.

Rada oceniła, że w jednej z audycji dziennikarze znieważyli Gajdhura rasistowskimi sformułowaniami

Proponując „zadzwońmy do murzyna\” sugerowali, że telefon pana G. działa w \”buszmeńskiej sieci dla czarnych\”. Naigrawając się z pochodzenia wywołanej publicznie osoby dziennikarze używali m.in. zwrotów: \”krajowy rejestr murzynów\”, \”audycję dzisiejszą sponsoruje warszawski oddział ku klux klan-u\” – argumentuje REM.

Rada uznała, że satyryczny charakter programu nie usprawiedliwia przekazywanych w ten sposób treści.

W audycji \”Poranny WF\” Radia Eska Rock doszło do \”drastycznej demonstracji ksenofobii wobec pana G., ciemnoskórego obywatela polskiego mieszkającego w Polsce od wczesnego dzieciństwa, który jest obecnie wykształconym, z doktoratem, urzędnikiem państwowym – można przeczytać w oświadczeniu Rady.

Przedstawiciele radia Eska Rock napisali zaś w oświadczeniu przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl

program miał charakter satyryczny, a intencją jego autorów było obnażenie i krytyka pokutujących w części naszego społeczeństwa zachowań ksenofobicznych. Autorzy porannego pasma często wcielają się w wykreowane postaci Misiury i Martenki, aby w ten sposób, poprzez karykaturalne przerysowanie pewnych postaw i zachowań, ośmieszyć je i napiętnować.

Słuchacie Wojewódzkiego i Figurskiego w Esce Rock? Co sądzicie o całej sprawie?

Fragment audycji, która wywołała skandal znajdziecie tutaj.

\"\"

\"\"