Beyonce po urodzeniu dziecka waży mniej, niż przed ciążą.

Kate Hudson zaś wróciła do swojej świetnej figury, choć efekty widzimy tak naprawdę dopiero teraz, gdy jej synek ma 14 miesięcy.

Co działo się po porodzie? Okazuje się, że powrót do formy to nie żadne zdroworozsądkowe podejście, a szalony reżim. Aktorka ćwiczyła nawet 6 godzin dziennie!

Aktorka wyznała, że pozbycie się pociążowych kilogramów było trudne. Bardzo trudne.

– Codziennie poświęcałam sześć godzin na trening. Wykonywałam 45 lub 55 minut ćwiczeń cardio, później godzinę pilates lub jogi, a wszystko to trzy razy dziennie – powiedziała w wywiadzie.

Teraz nie musi się już tak katować. Wystarczy „zaledwie” jazda na rowerze, pilates, taniec i bieganie.

Skąd taka aktywność?

– Nie jestem typem kobiety, która przechodzi na dietę – wyjaśnia Kate, która po prostu uwielbia jeść.

Teraz już wiadomo, dlaczego po niej tego nie widać.

Poniżej zdjęcia Kate na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Czy ktoś jeszcze wiedząc, ile „kosztuje” jej figura zazdrości jej sylwetki?

Kate Hudson po urodzeniu dziecka ćwiczyła 6 godzin DZIENNIE