Jerzy Janowicz wszczął awanturę na korcie
Wkurzyła go decyzja sędziego.
Zrobiło się o nim głośno w listopadzie – Jerzy Janowicz zajął drugie miejsce w ATP World Tour Masters 1000 Paris. Wtedy wszyscy zaczęli mówić o polskim tenisiście, który dzięki talentowi i uporowi rodziców zaszedł tak daleko (mimo braku sponsorów i problemów finansowych).
Obecnie Janowicz bierze udział w turnieju Australian Open. Ostatni mecz Jerzyka okazał się spektakularny, jednak nie z powodu znakomitej formy zawodnika, a awantury, jaką Janowicz wszczął na korcie.
Mecz Janowicza z Somdevem Devvarmanem był rozgrywany na korcie, na którym nie ma zainstalowanego systemu sokolego oka. Sędzia w takiej sytuacji podejmuje ostateczną decyzję, a zawodnik nie ma możliwości jej sprawdzenia.
Gdy Janowicz prowadził 9-8 w tie-beaku pierwszego seta, piłka puszczona przez Hindusa znalazła się na granicy kortu. Janowicz był przekonany, że wylądowała poza granicą. Sędzia liniowy uznał, że trafiła w linię.
Janowicz wpadł w złość. Złapał się za głowę i zaczął wykrzykiwać po angielsku – Ile razy jeszcze?!.
Potem uklęknął na korcie, wyraźnie zdenerwowany. Gdy wstał, podszedł do sędziego i jeszcze z nim dyskutował.
Janowicz dostał ostrzeżenie. Za każde kolejne straciłby punkt.
Media już porównują reakcję Janowicza do zagrywek słynnego Johna McEnroe’a.
Jerzy Janowicz dostał straszliwej furii, z której dumny byłby nawet John McEnroe – napisał Daily Mail.
Za złe zachowanie na korcie Janowiczowi grozi kara finansowa.
Cały film możecie obejrzeć tutaj.