Zawodnik MMA powinien używać swoich ciosów, a nie o nich opowiadać, ale jeśli już musi to… bywa, że zdarzają się mniejsze i większe wpadki.

Tymoteusz Światek udzielał ostatnio wywiadu po jednej z wygranych walk. Było to dla niego zadanie trudniejsze, niż to, które wykonał na ringu.

Choć i tam łatwo nie było. Jak skwitował działania przeciwnika:

– Zaskoczył mnie, ponieważ był ku*wa silny!

Tymoteusz jednak nie poddawał się. Cały czas szeptał „ok,ok”. Dlaczego?

– No, że do ciebie ku*rwa ok, ok, niech się wypompuje, ja zadziałam.

I zadziałał. Jak sam mówi o sobie, jest nieśmiertelny.

Owszem, sława Ci po nim zostanie…

Nie wiadomo, czy tak wielka, jaką przyniósł kiedyś Evie Minge wywiad podczas jednego z Fashion Weeków, ale kto wie…

&nbsp

Najgorszy wywiad w historii sportu? (VIDEO)

Najgorszy wywiad w historii sportu? (VIDEO)