Narzeczona Artura Boruca też jest blogerką (FOTO)
Lewandowska, Mannei - to jakaś plaga?
Czyżby zakładanie blogów przez lube naszych znanych i lubianych sportowców było ostatnio jakąś modą? Jakiś czas temu Anna Lewandowska opowiadała o swojej stronie internetowej, na której zachęca Polki do ćwiczeń (druga Ewa Chodakowska?).
Blogerką, i to modową, jest też narzeczona Artura Boruca, Sara Mannei. Sportowiec docenia jej zajęcie, ale ubiera się sam:
– Nie, ubieram się sam, ale miło mi to słyszeć. To ja muszę czuć się dobrze w tym, co noszę. Ale ja nie interesuję się modą, to była od zawsze pasja Sary. Cieszę się, że może się zajmować tym co lubi i bardzo ją w tym wspieram. Sara nigdy nie stała i nie stoi w moim cieniu (śmiech). Cieszę się, że jej stylizacje się podobają, ale każdy ma prawo do krytyki – powiedział ostatnio w wywiadzie dla Onetu.
Sara jest bardzo ambitna. Możliwe, że zaprojektuje w przyszłości własną linię ubrań:
– Niczego nie wykluczam, zobaczymy jak to się rozwinie – skwitował piłkarz.
Czy jej kariera w modzie będzie rozkwitała na tyle, że będzie mogła sobie na to pozwolić? Trudno powiedzieć. Jedno jest pewne – para mocno się kocha, a Artur wciąż myśli o ślubie:
– Cały czas o tym myślę! Chociaż osobie po moich doświadczeniach na pewno jest trudniej podjąć taką decyzję. Ale do tego trzeba dwojga! (śmiech). Marzę też o jeszcze jednym synku.
Szczęścia!
http://sinbymannei.com/