Media huczą ciągle na temat wczorajszego marszu niepodległości, który odbył się w Warszawie. Podczas manifestacji doszło do kilku incydentów – między innymi spalono tęczę ustawioną na Placu Zbawiciela (obiekt ten już wcześniej był niszczony i naprawiany, wczoraj tęcza, która za polskiej prezydencji w UE stała w Brukseli została spalona).

Zajście skomentował znany ze swych prawicowych poglądów Wojciech Cejrowski:

Spalono Tęczę na Placu Zbawiciela.
Nareszcie !!!
To jest plac Zbawiciela, a nie plac zboczeńców.

Jeśli władzom Warszawy bardzo zależy na stawianiu „instalacji artystycznych” ku chwale grzechu sodomskiego, to można było wybrać inne miejsce – na przykład Plac Unii Europejskiej. I wtedy jest gwarancja, że żaden Narodowiec na ten plac nie przyjdzie – z obrzydzenia – napisał podróżnika na Facebooku.

Cejrowski dodał także kilka słów na temat zajść pod rosyjską ambasadą:

A to, co działo się pod ruską ambasadą…
Każdy Polak ma konstytucyjne prawo nie lubić Ruskich i głośno o tym mówić ile tylko mu się podoba. Każdy Polak, ma konstytucyjne prawo obrzucać ruską ambasadę (nie ludzi, tylko posesję) wszystkim czym tylko chce, a policja ma obowiązek skutecznie bronić placówki dyplomatycznej nawet tak wrogiego państwa, jakim jest Rosja.
Na tym polega ta gra w demokrację. To policja jest winna, że nie obroniła ambasady, a nie obywatele, którzy mają konstytucyjne prawo ambasadę obrzucać.

Co myślicie?

Cejrowski o tęczy spalonej na Placu Zbawiciela - Nareszcie!

Spalona tęcza – źródło: TV Super Express