Dorota Gardias otwarcie mówi o tym, że ciąża i macierzyństwo to nie bułka z masłem. Nie tak dawno zdradziła, że wciąż nie może odzyskać figury sprzed ciąży, a jej smukła sylwetka na imprezach to zasługa pasa poporodowego i bielizny modelującej. Teraz opowiada o innych, znacznie większych kłopotach.
Choć Dorota przygotowywała się do roli mamy, wiele kwestii potrafiło ją mocno zaskoczyć:
– Czytałam, że po porodzie nastrój może się wahać. Ale nie spodziewałam się, że aż tak bardzo. Czułam się oszołomiona
– powiedziała w rozmowie z Show.
Nie powiodły się przy tym próby karmienia piersią:
– Wszystkiego próbowałam. Nawet sobie nie wyobrażasz, jak potem płakałam, że mi nie wyszło… Dla mnie to był koszmar! Miałam taki żal w sercu.
Pomocą służyła jej Karolina Malinowska, którą prosiła o rady podczas rozmów telefonicznych.
Znane mamy wcale nie mają łatwiej?