Radosław Majdan jednoznacznie podkreślił na łamach Super Expressu, że związek z Dodą to już przeszłość, a rozwód jest nieodwołalny.

Jeszcze jakiś czas temu piłkarz starał się, by piosenkarka do niego wróciła. Na jakiś czas to się udało. Pojawiły się głosy, że rozwód to zagranie marketingowe. Majdan dementuje te plotki, ale nie ukrywa, że Doda po prostu gra.

– Ostatnie pół roku nie było dla mnie żadnym show. Z Dodą daliśmy sobie jeszcze jedną szansę, ale po prostu nam nie wyszło – mówi. – Jesteśmy zupełnie innymi ludźmi. Większość jej poczynań to show robiony pod publiczkę. Ja tego nie popieram!

Ostatnie poczynania Dody, czyli głównie założenie koszulki z napisem Szukam Króla. Królowa, Radzio określił jako „żałosne\”.

Piłkarz pochwalił się także, że może przebierać w matrymonialnych propozycjach, ale tego nie chce. Mimo wszystko pragnie znaleźć kogoś, z kim będzie miał dzieci, ale nie szuka na siłę.

– Dostaję setki e-maili od dziewczyn z różnymi propozycjami, jednak nie mam zamiaru z nich na razie skorzystać. Nie będę na siłę szukać nowej partnerki. Nigdy nie wiemy, kiedy na swojej drodze spotkamy miłość (…). Chciałbym mieć co najmniej trójkę dzieci. Będę próbować je ukierunkować na sport.